czwartek, 4 lipca 2013

Od Azalis


Podróż trwała już 3 godziny.., Iron stał spokojnie od czasu do czasu rżąc dając znak że mu się nudzi.. Co Chwile Pytałam- Długo Jeszcze?- Rodzice Odpowiadali że za chwilkę będziemy na miejscu.. Ale i tak w to wątpiłam. Wpatrywałam się w okno i myślałam gdzie po raz pierwszy pojadę z Iron'em.. Las? Rzeka?. Tutaj było tak przepięknie...
Rodzice Zaparkowali pod stajnią. Wysiadłam i poszłam wyładować Iron'a..Cieszył się że w końcu rozprostuje kości. Zza Rogu Wychiliła się blond kobieta mówiąc:
-Witaj W Akademii.. Jestem Kamila. Jeżeli czegoś będziesz potrzebować..po prostu mnie zawołaj- Była Miła i pogodna..Jak Na Taki Upał.
- Ehm. Dzień Dobry. Jestem Azalis.. A To Iron.- Odpowiedziałam Jej.. Widziałam że miała zamiar wyciągnąć rękę po uwiąz od Iron'a -Kamilo.. Wolałabym go sama wprowadzić do boksu.
-Oczywiście..Chodź pokaże Ci Gdzie Są Boksy..
Poszłam Za Nią.. Iron ładnie stępował obok mnie. Kamila Pokazała Mi Boksy.. Wprowadziłam go do ostatniego boksu. 
***
Rozgościłam Się W Pokoju Nr. 8. Spodobał Mi Się.... Wyjęłam Ubrania I Wstawiłam Je Do Szafy.. Książki Położyłam Na Łóżku...Z Ciekawości Poszłam Do Sąsiedniego Pokoju. Stała Tam Dziewczyna...
-Cześć..Jestem Azalis.. A Ty Too...?

(Miley.. Albo Rozalio..Można Prosić O Kontynuację?:> )

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz