- Witaj, jestem Kamila, idź do środka a ja wprowadzę twojego konia do stajni - uśmiechnęła się blond kobieta.
- Dzień dobry, mam na imię Rozalia, a to Varlen - dale trzymałam jego uzdę, podczas gdy on niespokojnie kręcił się w miejscu jakby chciało mu się sikać.
- Mogę?
- Wolałabym sama go wprowadzić, jest dość narowisty i mógłby zrobić krzywdę - wyjaśniłam z głupim uśmiechem a ona zaprowadziła mnie do odosobnionego boksu, do którego mogłam władować Valrena.
***
Wybrałam sobie pokój nr 6. Był idealny. Nagle, na korytarzu, rozległo się szuranie. Wyszłam z pokoju, aby zobaczyć kogo mam przywitać. Były to trzy dziewczyny z walizkami. Nagle jedna odezwała się:
- Cześć, jestem...
<Violetta, Azalis, Miley?? ;3>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz