- Wesoło ci co nie? - spytałem
- Tak - powiedziała obojętnym tonem
Spojrzałem na psa, pomyślałem, że to całkiem dobrze, że to akurat nie kot, jeden z tych małych, paskudnych zwierzątek.
- Ładny, ale wolę duże psy - powiedziałem
- Ja lubię mojego futrzaczka, ty wolisz małe łyse gryzonie i jest git - powiedziała
Nagle zza korytarze wyszła moja siostra.
- Cześć Alice! - krzyknąłem, ale jedyne co usłyszałem to ''Zamknij się pacanie'' - i to wszytko, Alice weszła do swojego pokoju
- Ciekawe co ją ugryzło - powiedziałem i spojrzałem na Ell
<Ell sorki ze krótkie brak mi weny>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz