- Hej - burknąłem, ale zaraz potem się pogodnie uśmiechnąłem na widok mojego małego szczurka.
- Czy to twój szczurek? - spytała dziewczyna pokazując na szczura
- Tak, to Lukas - powiedziałem
- Acha - dziewczyna odrobinę posmutniała
- Wejdziesz? - spytałem szybko.
- Sama nie wiem, przyszłam oddać tego szczurka - odpowiedziała
- No, nie daj się prosić - powiedziałem. Byłem na tyle wesoły, że zapomniałem o moim wcześniejszym podejściu do Akademii.
- No, zgoda - dziewczyna weszła i zobaczyła, że w pokoju panuję lekki nie rozgardiasz.
<Bella?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz