Dogoniłem ją kiedy była w połowie drogi do pokoju.
- No nie fochaj się - powiedziałem i się zaśmiałem
- Phhhh, to przez tego głupiego psa - powiedziała i nawet się nie zatrzymała
- No czekaj - powiedziałem i staliśmy już w drzwiach jej pokoju. - Na co się wkurzasz? - spytałem - Mam na dzieje że nie zaczniesz planować zemsty na tym psie - dodałem szybo i się zaśmiałem
- No już dobra - powiedziała i weszliśmy do pokoju
Już na samym progu powitała nas Mika
- Cześć sierściuchu - powiedziałem głaszcząc psa po łepku
Megan również pogłaskała psa...
<Megan, dokończysz?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz